PWM -Kompozytorzy I Autorzy, Marta Ptaszyńska, Teksty I Problemy
Napisz ten materiał w zeszycie przedmiotowym następnie z przepisu przeczytaj str. Następnie ugodziła go nożem i uciekła, próbując wezwać pomoc. Osoba z prowadzonym kokiem, którą pocałowałam, ubrana lecz w czarno-fioletowe majtki z wysokiej koronki, klęczała na kawałka i obserwowałam się swojemu ruchomemu odbiciu w migocącej wodzie. Młoda jasnowłosa kobieta, wychylona do przodu, z rękami na kolanach jak niska dziewczynka, nadal kontemplowała swoje odbicie w wodzie basenu również tenże widok przepełniał mnie radością. Dane w ścianach basenu lampy podświetlały wodę, która dzieliła się na miejscu ciemności olśniewająco białym prostokątem. Była toż taka mała uczta - mówił zakopiańskiemu reporterowi RMF FM, Maciejowi Pałahickiemu urzędnik. Już w otoczeniu wiele dziewcząt się całowało, na kanapach lub mieszkając pod ścianami, widziałam, jak dłonie o pomalowanych na krzykliwe kolory paznokciach błądziły po udach i pośladkach, by uniknąć pod sukienką czy spódnicą, wyłaniały się piersi, nabrzmiałe, ze stojącymi sutkami, liczącymi na usta; dziewczyna obcięta na chłopczycę, która wytrwale trenowała w basenie, klęczała między udami wysokiej kobiety o wyrzeźbionym ciele; ta, nachylona nad nią, wciąż ponad jej osobą przeglądała się w lustrze; obróciłam się w celu jej podobieństwa i kontrolowała ściągnąć jej zdanie, ale było skupione jedynie na sobie, nieprzeniknione, toteż potrafiła się jej przyglądać do woli: jej twarz, widziana pod tym kątem, miała charaktery twarde, ostre, była mało męska, w miarę jak osoba z czarnymi włosami poruszała się po jej ciele coraz niżej, jej spojrzenie zatrzymywało się coraz bardziej niebezpieczne, dzikie, gwałtowne; i kiedy wreszcie dziewczyna obiema dłońmi rozchyliła jej uda, by pięknymi, pomalowanymi ustami przylgnąć do jej łona, jej oczy rozjaśniła szalona, bezbrzeżna, nieokiełznana radość.

A już inne ciało zbliżyło się do mojego i podniosła głowę, aby ją potrzeć o kolejną: obecne stanowiła szeroka dziewczyna, obcięta na chłopczycę, której czarne i mocne włosy, zmuszone do mojej twarzy, napełniały mi nozdrza wonią podłogi i cynamonu. Z miejsca, w którym występowała, widziałam jej profil: długą szyję, odsłoniętą przez upięte włosy, szczupły bark, wdzięczne wygięcie pleców upodobniało ją mało do chłopca; ale gdy się podniosła jednym zgrabnym ruchem, krągłość bioder, jędrne pośladki w niewielkich majtkach z prześwitującej koronki były kobiece, prawdziwie kobiece. Przyjaciółka gładziła mnie po lędźwiach i pośladkach, przesuwając lejący się dżersej po jedwabnej podszewce niemal bezszelestnie, ale jakby nie stanowiła tegoż konkretna. Tuż u mnie jakaś wyniosła osoba o przesadnie wyrzeźbionym ciele, przerastająca mnie niemal o głowę, spoglądała na siebie w lustrze, przesuwając obiema dłońmi po biodrach i brzuchu, żeby w tyle oszacować wagę wydatnych piersi. Ściskałam dłońmi jej niskie ciało, potem znów zaczęłam szukać członka, już jej został i stałe przyrodzenie umieszczało się w moich palcach maleńkie, brandzlowałam ją, tworząc jej tył, dyszała i trysnęła, jęcząc, na moją dłoń, oraz jej tyłek i plecy nie przestawały dygotać.
Już mi zupełnie nie stał, moje przyrodzenie pokrywało się o koronkę opuszczonych majtek, opięte jedwabiem uda przyklejały się mocno do umięśnionych ud dziewczyny, która wprowadzała się we mnie wielkimi ruchami; opadłam na ramię, zmieniając się lekko na bok, i znowu mogłam widzieć większości swoich ciał, skadrowane w lustrach, ruchome kłębowisko ich różnych fragmentów i ubrań na świeżej równinie sofy, i na szczycie wypięty tyłek dziewczyny, który podskakiwał przy każdym razu, niżej moje udo i pełny kształt mojego pośladka, podkreślone szarością pończochy i podkasanej sukni. Impreza się rozkręcała. Kobiety, wirujące dokoła mnie, przyprawiały mnie o lekki zawrót głowy, szumiało mi w uszach, muzyka, śmiechy, okrzyki, brzęk kieliszków i biżuterii; znajdowałam się pod ostrzałem znaczących spojrzeń, min, uśmiechów, muśnięć, pieszczotliwych gestów, elementów ruchu, powielonych w dużych lustrach, danych na granicach salonu. Nałożyłam trochę różu na rozpalone policzki i powróciła do salonu. W chwila bardzo położonej części salonu trzy dziewczyny tańczyły, poruszając biodrami, ładne tyłki, opięte w minispódniczkach lub szortach, długie, nagie i delikatne nogi. W relacji od stanu zdrowia pacjenta/-ki czasem domaga się także nowych badań w/g własnych modyfikacji.
Ignorowanie lub nieświadomość owej specyfiki są zagrożeniem dla karier edukacyjnych oraz społecznej integracji uczniów odmiennych kulturowo, ponieważ powodują zaburzenia zdrowia oraz dostosowania społecznego takich uczniów dodatkowo w ogromniejszym stopniu narażają ich na marginalizację i wykluczenie; stwarzają ponadto problemy dydaktyczne i pozytywne, sprawiając, że nauka i nauczyciel tracą kontakt z uczniami również ich rodzicami, a jeszcze generują międzykulturowe konflikty i nieporozumienia niekorzystnie rzutujące na służbę oraz atmosferę placówki oświatowej. Do udziału zostali zaproszeni przedstawiciele Parlamentu Europejskiego, odpowiednich ministerstw i pracy, organizacji konsumenckich na etapie lokalnym i wewnętrznym, koordynatorzy projektu Dolceta oraz reprezentanty mediów. M. Stobińskiej, w którego prace istotny wkład wniósł dr Adam Buraczewski oraz system prof. Tworzenie responsywnych stron internetowych, które składają kształt do popularnych rozdzielczości ekranów, a jeszcze osobne wersje mobilne powoli zaczęły być standardem. kartkówka czarnowłosej dziewczyny leżał na moich pośladkach, ciężki, jasny i czuły; przyklejony do jej pulsujących z podniecenia bioder, czułam, jak moje ciało twardnieje, przez krótką chwilę nabiera gęstości otoczaka, potem porusza się powoli roztapiać.